Po trzech turnusach szkolenia młodych adeptów żeglarstwa nadszedł czas na tych trochę starszych i bardziej doświadczonych. Dnia 20 sierpnia sześciu odważnych rozpoczęło szkolenie na patent Sternika Jachtowego.
Różności z oceanu
Iława '2008
Załoga(od lewej):
Grześ Dronka, Kicia Marlińska, Michał Stęchły, Ania Piotrowska, Gosia Grim, Kuba Władyszewski, Kajtek Grzybowski, Paweł Kańtoch
Kursanckim piórkiem
Poraj to nie tylko nazwa miejscowości, położonej niedaleko mojej rodzinnej Częstochowy. To miejsce, które przez cały rok się wspomina, do którego chce się wracać. Harcerski Ośrodek Wodny nie tylko uczy żeglarstwa, ale i życia. HOW Poraj to przede wszystkim ludzie. Tworzą go wszyscy. Począwszy od najmłodszych Jungów, przez Kursantów, Stażystów, Kadrę, Kierownictwo, panią Edytkę, druhów: Zenka i Tomka. ;)
Stażówka III'2006
III turnus, dwa pierwsze tygodnie sierpnia. Witają mnie znajome twarze kursu żeglarskiego 2005. Była nas całkiem spora grupa, wiec zostaliśmy podzieleni na 2 wachty. Już pierwsze wspólne wyjście na wodę bardzo nas do siebie zbliżyło, choć było to pływania na wiosłach (chociaż wcale nie takie łatwe na łódkach typu dz).
Wspomnienia z obozu jungów
Znowu weszłyśmy na teren obozu jungów. Kątem oka zobaczyłyśmy te same roześmiane twarze. Głosu Basi nie dało się pomylić z żadnym innym. W naszym domku każdego znałyśmy. Przywitałyśmy starych znajomych - "Starych Wyjadaczy". Doliczyłyśmy się niewielu nowych jungów. Już po paru dniach mieliśmy swoje powiedzonka, które dla osób z zewnątrz były niezrozumiane, wręcz głupie. W tej dziedzinie szczególnie brylowała Schiska. Jej opowiadania o "Marcie z Wawy", "Ciasteczkach z Solidarności" i "Domku z drewna" były świetne. Także jej zachwyt nad kursantem Żabolem.