Szerokie jest morze
Prawda panie psorze
Morze jest w różnym kolorze
Lecz morze jest jak w wielkim worze
Morze jest jak polarne zorze
To wszystko to prawda panie psorze
Bo morze... O Boże !
Panie psorze
Chcę na morze !
Przy ognisku pisać wiersze
Lecz na pewno moje pierwsze
Wiersze są
Różności z oceanu
Dno
Na morzu widać białe żagle
Powiewa nimi wiatr
Na błękitnej bryzie
Łódka za łódką mknie
Gdy tak mkną jak piana na fali są
Gdy nagle przyszedł sztorm
Łódki się wywaliły
I wszyscy się potopili
A łódka poszła na dno
Moje wakacje
Pojechałem na wycieczkę
Na odległą hen plażeczkę
Kąpałem się w morzu
Chodziłem na plażę
A zimą sobie o tym pomarzę
Następnie w rejs dookoła Afryki
Skąd przywiozę sobie małpkę Kiki
Potem do domku, do mamusi
Aby dać jej słodkie buzi
Oraz do tatusia i Dastusia
By dać im wielkiego serwusia
No i do Agatki
Bo kupiłem jej nowe gatki
Cioci też się coś dostanie
Czyli telewizor o dużym ekranie
A Kamie nowe ubranie
To jest morze
To jest morze
Nad nim są zorze
Tu teraz ludzie marzą za plażą
Jest też miasto pomnikowo
Jest w nim superowo
Każdy chciałby chodzić na plażę
Nawet ja o tym marzę
Każdy myśli o plaży
Bo na plaży każdy marzy