Druh Paweł Stojak, co go Stoju nazywają, Dziewczyn 6 pod opieką ma.
Mimo, że zajmuje się stażówką całą,
Najwięcej radości mu sprawia wachta pierwsza.
Na wodzie wiecznie na Barakudzie,
Pilnuje zwrotów przez rufę i sztag
I czego by złego nie zrobili ludzie,
On zawsze pomoże, ten nasz porajski mag.
Dookoła czujnie się rozgląda,
Wszystko tłumaczy cierpliwie i powoli
I chociaż czasem niemożliwego żąda,
Jachtu na złom wysłać nie pozwoli.
Zawsze wesołym, miły, zabawny,
A gdy przychodzi zganić kursanta,
Nagle się robi nadzwyczaj poważny.
Szczęście, że nie prowadzi do Komendanta.
I na koniec tego obozu,
Za wszystko, co dla nas zrobił Druh
Co wytłumaczył o jeziorze i morzu,
Stażówka swe podziękowania wprawia w ruch!