Nasza Druhno bardzo droga,
Nigdy dla nas choć ciut sroga.
Miła, fajna i radosna,
Piękna jak kwitnąca wiosna.
W kajakach nam pomagałaś,
Ciężki bagaż dźwigać chciałaś.
Przy ognisku ciemną nocą,
Patrzyłaś z nami jak gwiazdy migocą.
Rozmawiałaś z nami chętnie,
Jedząc kiełbasę bardzo zawzięcie.
Rano chęć w nas obudziłaś,
Do roboty zapędziłaś.
Do obozu wróciliśmy cali i zdrowi,
Rześcy, silni, na ciężką pracę gotowi.
Za przekleństwa żabkami nas karałaś,
Patyczkować się nie chciałaś.
Ubaw przy tym był nie mały,
Pomysł za to doskonały.
Z Druhną czas nam szybko leci.
Bawić się chcą wszystkie 'dzieci'.
Chętnie za rok się znów spotkamy,
Wielką ochotę już na to mamy.
Niech Druhna pamięta, że Druhnę uwielbiamy!