Harcerski Ośrodek Wodny Harcerski Ośrodek Wodny

baner lewy opp

Informator 2025

baner lewy treminy egzaminow

baner lewy egzamin

Pierwszy turnus 2010

30.05.- Szczecin- Świnoujście

31.05.- 7, 8, 9 B !!!

01.06.- 7, 8 B !!!

02.06.-5,6,7 Wiatr nie za lekki ale przynajmniej nie leje nam na głowy. Główki portu i żeglujemy. Na pierwszy rzut oka pomyślałabym, że fale zmierzające w naszym kierunku są nastawione pozytywnie, ale.. nic bardziej mylnego za cel postawiły sobie z niezwykłą precyzją zmoczyć każdy fragmencik naiwnie wierzącej w łagodne potraktowanie załogi, a z pokładu zmyć wszelkie nadzieje na dalszą żeglugę. Chwilowa walka, wymiana uśmiechów z wojskiem(chociaż ciężko nazwać to wymianą, zostaliśmy raczej zbombardowani szyderczym śmiechem) i powrót do portu w Świnoujściu.

03.06.- Do trzech razy sztuka?? Nie z nami takie numery. Chwilowe zalanie falą ustąpiło chęci pożeglowania w odleglejsze rejony niż tylko Świnoujska plaża. Powiedziałabym, że odezwały się w nas wilki morskie, ale za kilka godzin (chłopaki bez komentarzy proszę, no dobrze już dobrze może mniej niż kilka godzin) razem z Natalką wyglądałyśmy już bardziej jak śledzie niż wilki i tylko mistrzowski slalom wśród świateł, właśnie wasz chłopaki, tętniący spokojem port, no i oczywiście nasze prośby o wyłączenie bujania uratowały nas i nasze samopoczucieJ

04.06.- Kierunek Stralsund, a tam żeby przez przypadek nie przyszło nam do głowy zbyt wczesne zwiedzanie miasta...... most, zamknięty most. Mimo iż czekaliśmy może z minutkę (trwającą trzy godziny), długo będziemy wspominać chęć rzucenia groźnym spojrzeniem pełnym irytacji w stronę pana "dźwigacza mostu" (cwaniak zasłonił żaluzje!).

Port, cumy i jesteśmy po to by kilka godzin później z uśmiechem na ustach ale z nutką żalu powitać tych szczęściarzy, z którymi każdy z nas chętnie by się zamienił

Powrót do domu i na pytanie jak było?.....za krótko bo nie daliśmy rozpieścić się pogodzie, za krótko bo nie spróbowaliśmy jeszcze wszystkich ryb, za krótko bo chętnie popłynęlibyśmy jeszcze dalej, za krótko bo nie przewietrzyliśmy wszystkich żagli, za krótko na wschód na morzu, za krótko by cieszyć się gorącą herbatą po wachcie, ale przede wszystkim?? za krótko bo już tęsknie nie tylko za morzem.

Zobacz galerię