Takiego masztu to na niektórych żaglowcach powinni nam zazdrościć. Po 25 latach eksploatacji i kilku liftingach przeszedł remont kapitalny. Maszt został pomalowany, liny stalowe i ściągacze sprawdzone i zakonserwowane, liny miękkie wymienione, dodaliśmy nowe oświetlenie. Najważniejsze, że rura jest zdrowa i gruba tak samo jak w nowości.
Położyć maszt było łatwo, postawić trudniej, ale już jest i czeka na podniesienie bandery.
{pgcooliris id=401}