Podczas otwierania sezonu rozgrywane są regaty a przy zamknięciu... W sumie nie było w planie żadnych rozgrywek sportowych a tu proszę... Reprezentacja „młodzieży" instruktorskiej – tej młodzieżowej młodzieżowo i młodzieżowo trochę starszej podjęła wyzwanie drużyny „rolling stons'ów", czyli poważnych panów. Walka na boisku na całego. Wyrównana i ostra. Po drugiej połowie remis 3-3. Wszystko rozstrzygnęło się w rzutach karnych. Niestety młodzi musieli pochylić czoła przed umiejętnościami bramkarza „trochę starszych". Doświadczone pokolenie wygrało tą zaciętą batalię... Gratulujemy!
Po sporcie przyszedł czas na oficjalne podsumowanie sezony. Już na mesie dh komendant przedstawił cały bilans ostatniego roku. Trzeba powiedzieć, że wszystko zebrane razem robi wielkie wrażenie! Obozy wakacyjne, choć nasze oczko w głowie to tylko czubek góry naszych osiągnięć. Do tego dochodzą kursy śródroczne: na żeglarza jachtowego, sternika motorowodnego i kursy instruktorskie. To wszystko uzupełnione szerokim zakresem szkoleń kadry i kandydatów, którzy do kadry chcieliby się dostać. A cały bilans bardzo pozytywny zarówno, jeśli chodzi o liczbę nowych patentów zdobytych w tym roku jak i o sprawy bezpieczeństwa, organizacji i zaangażowania kadry jak i wszystkich członków naszej porajskiej rodzinny.
Po tym optymistycznym podsumowaniu przyszedł czas na kawę i ciacho, a jak to a przy kawie i ciachu pogaduchy o różnych sprawach – tych żeglarskich, tych instruktorskich, ale również takich zupełnie niezwiązanych z wodą i żaglami – jak to w każdej rodzinie, tyle zainteresowań ilu różnych w niej ludzi.
A zimową porą ośrodek kolejny raz podejmie wyzwania związane z przygotowanie sprzętu i ludzi do kolejnego sezonu. Do sezonu, który miejmy nadzieję będzie równie udany jak ten, który właśnie zakończyliśmy.
{pgcooliris id=396}