Harcerski Ośrodek Wodny Harcerski Ośrodek Wodny

baner lewy opp

Informator 2025

baner lewy treminy egzaminow

baner lewy egzamin

Po drugim jungowym turnusie

Nie wiadomo kiedy zleciało nam 18 dni i nadszedł nieunikniony koniec II turnusu. Dwudziestego lipca rozpoczęliśmy wspólny rejs na naszym jungowym żaglowcu. Jak zawsze w pierwsze dni statek dopiero się rozpędzał, każdy powoli wchodził w żeglarski klimat i poznawał towarzyszy podróży. Z dnia na dzień tempo przygód rosło aż do ostatniego dnia, 6 sierpnia, kiedy to pełni wspaniałych wspomnień zawinęliśmy do portu naszego przeznaczenia. Cumy rzucone na keję czekają aż znów za rok sklarujemy je do pracy.

Wspólnie przeżyte dni na długo pozostaną w pamięci każdego uczestnika. Na myśl o tych wszystkich miłych chwilach, wieczornym śpiewie, nowopoznanych węzłach i odkrytych tajnikach żeglarskiego świata łezka kręci się w oku a tęsknota dźwięczy w naszych głowach jak echo wybijanych na apelu szklanek. Mamy przy tym świadomość, że nabyte na obozie umiejętności przydadzą się nam jeszcze nie raz. Nigdy nie wiadomo kiedy będziemy musieli po raz kolejny stworzyć z piłeczki ping-pongowej i patyczka do szaszłyków przerażającego, morskiego potwora na miarę legendarnego Krakena!

Prawda jest taka, że dwa i pół tygodnia to idealny okres czasu na opanowanie do (prawie)perfekcji czynności wykonywanych na pokładach naszych Omeg, Monik i Optymistów, niezbędnych do utrzymania klaru, odejścia czy podejścia do kei i w końcu, pływania na żaglach. Podsumowaniem niesamowitego, żeglarskiego postępu było otrzymanie przez każdego dzielnego Junga jak najbardziej zasłużonego patentu.

A tymczasem, rzucamy na pożegnanie Czuwaj Ahoj!

{pgcooliris id=381}