Choć już kilka dni po zakończeniu ubiegłorocznej Akcji Letniej kolejny trzeci turnus wydawał się być tak odległym, wytrwaliśmy w oczekiwaniach i znów jesteśmy w Poraju. Od początku atmosfera w zaprzyjaźnionej kadrze, w połączeniu z nie mniej gorącą temperaturą otoczenia, przekłada się na relacje i zapał do pracy wśród uczestników obozu. Jego kameralny charakter pozytywnie wpływa się na budowanie więzi między uczestnikami. Przez najbliższe kilkanaście dni będziemy starali się zarazić naszych młodych adeptów wartościami, które już od kilku instruktorskich pokoleń są wpajane i utrwalane na porajskiej ziemi. Obozowiczom życzymy bezpiecznego zgłębiania aspektów sztuki żeglarskiej i wytrwałości w dążeniu do wysoko postawionych celów, a także zawarcia znajomości, które wykroczą poza ramy naszego porajskiego domu, bo przecież te sprawdzone na małej powierzchni jachtu są najcenniejsze.