Dla koneserów żeglarstwa mam tez dobrą informację. Ulubiona przez kadrę Ośrodka oraz stażystów nasza żaglowa "Manta" weszła na remont kapitalny. Po demontażu starych, w części spróchniałych elementów pozostał tylko goły laminatowy kadłub. Drewniana skrzynię mieczową po siedemnastu latach eksploatacji można było tylko wyrzucić. Ciekła sobie - biedactwo. "Manta" przechodzi gruntową przemianę. Z ciekawostek informuję, iż od nowego sezonu otrzyma silnik przyczepny umieszczony w studzience w achterpiku, nową podłogę oraz pewnie wiele nowych elementów. Znów stanie się jedną z ładniejszych i sprawnych żeglarsko łodzi naszego Ośrodka.
Co zimą w szkutni piszczy
W sezonie zimowych Ośrodek ma zawsze, co robić. To za sprawą stałych i systematycznych remontów sprzętu pływającego. Harmonogram remontów bieżących i kapitalnych jest dość precyzyjny i opracowywany na dwa lata. Sezon 2007 na 2008 r. to naprawy kapitalne sprzętu pomocniczego. Na pierwszy ogień poszły nasze "Bączki". Uzyskały nowe drewno modrzewiowe, nowe kolory lakieru i w zasadzie są jak nowe. Nasze kanadyjki otrzymały "ostrą szkołę" na letnich stażówkach. Szlak Warty w jej górnym biegu nie należy do najłatwiejszych. Jazy, pnie i przeszkody pozostawiły na nich wyraźne ślady. Cztery weszły na warsztat i odzyskały swoją formę. Pozostało jeszcze tylko nadać im imiona i na wodę.