Kolejne dni 3 turnusu za nami. Kursanci doskonalą złożone manewry żeglarskie takie jak „człowiek za burtą” czy wchodzenie w dryf, kadeci zdobyli nowe doświadczenia ucząc się między innymi „sztrandowania”, a stażówka udowadnia, że znając teorię żeglowania manewrowanie jachtem bez użycia steru jest możliwe! Nie mogło zabraknąć czasu na inne zajęcia, na których obozowicze mieli okazje zagrać mecz w piłkę nożną, potańczyć czy nauczyć się modelowania z balonów. Zmienna pogoda nie przeszkadza nam w dobrej zabawie. Podczas deszczu wszystkie wachty wzięły udział w obozowej familiadzie, która zakończyła się małą dyskoteką. Oto jak niektóre wachty opisują ten turnus:
Wachta 2: „Po kropli kapnięciu druh Maciek wymyślił nam „Jeden z dziesięciu”, podobały nam się również fakultety, druhna Agata czasem radzi użyć manety, uwielbiamy razem śpiewać wieczorem szanty uważaj żeby fok nie zahaczył się o wanty”
Wachta 5: „Najbardziej podoba nam się pływanie w zmiennych, wymagających podejmowania różnych decyzji warunkach”
Harcerski Ośrodek Wodny
